W nawiazaniu do poprzedniego posta chcialabym Wam przedstawic material jaki udało mi sie znaleźć w sieci.
Celebryci często pilnują, żeby nie uraczyć publiki gafą. Jednak w pewnych okolicznociach odruchy "pierwotne"wydaja się być nie do powstrzymania ;-)Dobra nasza, bo takie sytuacje pozwalaja zbudowac nareszcie choc moze niespojny to calosciowy obraz naszej gwiazdy, ktore moze wydac sie juz lekko przycmiona.
Weźmy takiego Cejrowskiego. Interesujące, że człowiek tak obeznany, podróżujący po całym swieci i lgnący do ludzi prezntuje dalece skrajną postawę.
Jesli prawdą jest, że celebryci mają gromną rolę w kształtowanych postawach społecznych a i Pan Cejrowski traktowany jest jako jeden z autorytetów dla młodziezy to nie dziwnym staje się (odnoszac sie do zaprezentowanego ponizej filmu)zjawisko rozprzestrzeniającej się homofobii. Nie oddając oczywicie w ręce Cejrowskiego całej zasługi to jednak przy pomnożeniu takiego celebryty przez liczbę trzycyfrową wpływ bedzie potężny.
Bo bycie publicznym nie predysponuje chyba do stanowienia o innych, "mniej ludzkich". Kazdy moze a nawet powinien miec wlasne zdanie na temat swiata, ktory go otacza, na temat tego co go spotyka, sens w tym, zeby umiec mowic o tym a nie deprymowac szybciutko w swiadomosci, tylko dlatego, ze nie miesci nam sie to w glowie. Nie rozumiem, i nie chce zrozumiec. Potrzeba NAM empatii, kultury. Ubodzy i zamknieci hermetycznie we wlasnym idealnym swiecie potrafimy byc specjalistami zycia innych, do momentu gdy cos niedobrego nie dzieje w naszych "czterech scianach".
A może rozwiazaniem byloby wpakowanie do jednego wora tego czego nie chcemy i zapomnienie, ze w ogole mialo miejsce? Uciszanie i zagluszanie tego co "niestandardowe" niepasowanego w kontury nadane i wymagane dla egzystancji. Efekty:
Otrzymując "przyzwolenie"sfery publicznej spoleczństwo chętniej zgadza sie i potrafi bez skrepowania wyrazac opinie, ktore z perspektywy czasu wydaja sie byc jednak wypaczone a co dziwne jeszcze silniej akcentowane i podtrzymywane.
Moze, wiec warto by sie zastanowic nad tym co mowicie i robicie Drodzy Celebryci!?
Prezentujac pewne postawy wyrazacie tak dla postawy ogolu. Czy nie jestescie swiadomi, ze sa tacy nie korzystajacy raczej z technik selekcji, wierzacy w kazde Wasze slowo? Jestecie, wiec wykorzystujecie to celowo.
Zdajcie sobie sprawe jak wielka krzywde moze wyrzadzic jedno slowo, na jaką skale moze miec zasieg i jak dlugo pozostac w ludzkich umyslach.